Kiedy świat jest nękany licznymi atakami terrorystycznymi, które trudno komukolwiek przewidzieć, bezpieczeństwo drastycznie spada. Aby jednak zwykli ludzie mogli spać spokojnie, każde państwo potrzebuje bohaterów, zdolnych do podjęcia ryzykownej walki z wrogiem.
W Polsce do zadań specjalnych zwykle wysyła się GROM. GROM (pełna nazwa: Grupa Reagowania Operacyjno-Manewrowego) to wojskowa jednostka specjalna, skierowana do działań antyterrorystycznych.
Skrót ten utożsamiany jest z nagłymi atakami, przeprowadzanymi przez formację (grom z jasnego nieba), choć może się też kojarzyć z imieniem Gromosława Czempińskiego, który kierował operacją w Iraku. Formacja powstała 13 lipca 1990 roku, chociaż polscy obywatele dowiedzieli się o jej istnieniu dopiero cztery lata później.
Na pomysł stworzenia formacji wpadł pułkownik Sławomir Petelicki, który sam przeprowadził pierwszy nabór do grupy, jeżdżąc po całym kraju i wyszukując najlepszych spośród policjantów i żołnierzy. Do grupy GROM należą jedynie odpowiednio przeszkoleni ludzie, którzy sami przyznają, że w ich jednostce panują raczej relacje partnerskie.
By dostać się do jednostki, trzeba przejść wyczerpujące testy, nie tylko sprawnościowe, ale i na inteligencję. Oczywiście wszystko jest owiane tajemnicą, a sami członkowie formacji nie mogą nic zdradzać na temat ich taktyki i działań.