Państwa będące w Unii Europejskiej musieli się dostosować do ogólnych przepisów i zasad w niej panujących. Jedną z wielu zmian były żarówki ot przedmiot, którego używa każdy.
Przez dekady Polacy używali zwykłych żarówek, ale od momentu wejścia do Unii żarówka stała się przedmiotem frustracji i większych wydatków. Ze sklepowych półek zniknęły zwykłe żarówki a to wszystko by oszczędzać tak ważną energię elektryczną.
Nic w tym dziwnego ani strasznego, jeśli nie brać pod uwagę większych kosztów nowych żarówek i faktu, iż zanim się rozgrzeją i będą spełniały swoją oszczędną funkcję często już je gasimy. Być może staliśmy się bardziej ekologiczni, ale na pewno mniej oszczędni.
Każda zmiana niesie za sobą pozytywne i negatywne strony, jeśli chodzi o dostosowanie się do innych państw dużą kontrowersję budzi sytuacja ekonomiczna. Czy możemy porównywać się do naszych sąsiadów z Niemiec? Czy dla nich te wszystkie zmiany są tak samo znaczące jak dla nas? Komponent oświetlenia, jakim jest żarówka to prosty przykład dostosowania się bez wcześniejszego przygotowania.